Czy suknia ślubna jest wygodna?

2 541

Swój ślub planujemy już od dziecka – mężczyźni nigdy tego nie zrozumieją. Już jako małe dziewczynki widzimy się w pięknej, balowej sukni u boku przystojnego księcia.

 

Nic dziwnego, że gdy wizja ta zaczyna być coraz bardziej realna – szalejemy. Chcemy, aby wszystko było idealne. Każdy szczegół musi odpowiadać naszym oczekiwaniom. Z zapałem planujemy, planujemy i jeszcze raz planujemy. Oczywiście głównym punktem na liście naszych zadań jest suknia ślubna.

Najważniejsza suknia w życiu

To kreacja, którą mamy na sobie tylko raz w życiu i nic nas nie powstrzyma przed znalezieniem tej jednej jedynej – najlepszej i absolutnie niepowtarzalnej. Zwykle nie bierzemy nawet pod uwagę, iż ten wymarzony przez nas strój może być po prostu niewygodny. Widzimy się w nim podczas lekkiego i płynącego walca. Widzimy jak zgrabnie suniemy z ukochanym po parkiecie. A to niestety nie takie łatwe. Suknia ślubna jest bowiem wyjątkowo niekomfortowym ubiorem. Szczególnie dla tych, które wcześniej nie miały możliwości noszenia sukni balowych. Dlaczego? Po pierwsze – ciężar. Suknia ślubna to kreacja, która waży od kilku do nawet kilkunastu kilogramów.

Ważna jest też wygoda..

To spory balast. Poruszanie się w niej wcale nie jest łatwe. A wielogodzinne noszenie po prostu męczące. Dobrze zatem przyzwyczaić ciało do takiego obciążenia. I przed weselem ponosić suknię w domu. Wiem dobrze, że narzeczony nie powinien kreacji ujrzeć przed dniem ślubu, jednak z pewnością znajdą się wieczory, w trakcie których będzie poza domem. Wtedy przyszła małżonka może poćwiczyć swą siłę i wytrzymałość. A do tego zadbać o grację. I tu pojawia nam się punkt drugi – budowa stroju. Suknia ślubna składa się z wielu warstw. Mowa tu oczywiście o spódnicy. Pod zewnętrznym materiałem znajduje się mnóstwo halek. Te znacznie utrudniają poruszanie się. Nogi panny młodej po prostu się w nie zaplątują. Oczywiście są techniki, dzięki którym można tego uniknąć lecz aby je opanować trzeba ćwiczyć. Zatem i tu dobrze jest przed dniem wesela pochodzić w kreacji w domu. Dla Pań, które wolą prostsze rozwiązania stworzono suknie na kole. Zewnętrzna warstwa układa się w ich przypadku bez halek. Jednak te modele nie leżą aż tak dobrze i mogą prowadzić do wielu wpadek – jak na przykład podniesienie się całej sukni podczas siadania.

2 Komentarzy
  1. Konkret Romek Użytkownicy mówią:

    Sprawa jest prosta: jako facet powiem tak: sukienka ślubna musi mieć jedną podstawową cechę: musi łatwi i szybko się zdejmować:) AMEN

  2. Kropeczka Użytkownicy mówią:

    Jeśli suknia ślubna nie jest wygodna to znaczy że jest zła albo źle dobrana!

Napisz odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.