Nowotwór zawsze wydaje się abstrakcją… Do czasu, kiedy nas nie dotknie. Wtedy staje się aż nazbyt rzeczywisty i namacalny. Nie ma się co łudzić. Trzy na cztery kobiety, które rozpoczęły współżycie, są nosicielkami HPV – wirusa, który odpowiada za raka szyjki macicy. Każda z nich jest narażona na złośliwy nowotwór. Regularne badanie pozwala wykryć go w porę. Zrób cytologię.
Dlaczego cytologia ratuje życie?
Cytologia pozwala wykryć nie tylko nowotwór, ale też zmiany przedrakowe, które poprzedzają rozwój złośliwego raka. Odpowiednio wczesne wykrycie zmian w nabłonku szyjki macicy pozwala całkowicie wyleczyć chorobę, zanim przyjmie ona śmiertelnie niebezpieczną postać. Podczas cytologii można także wykryć rozmaite infekcje, które także mają wpływ na zachorowalność na raka. Im wcześniej wykryjemy niepokojące zmiany, tym większa szansa na skuteczną profilaktykę i być może uratowanie życia. Aby badanie cytologiczne było wartościowe, należy je wykonywać regularnie. Szczególnie dotyczy to kobiet po 25. roku życia, które uprawiają seks, ale nie ma przeciwwskazań do badania młodych dziewcząt. Cytologia pozwala wykryć 90% przypadków, raka szyjki macicy, 50% przypadków raka trzonu macicy i 10% przypadków raka jajnika. Jest o co walczyć.
Cytologia – nie ma się czego bać!
Zdecydowanie bardziej należy się bać raka niż cytologii. To standardowe badanie, które wykonywane jest bezpłatnie w ramach NFZ, zaś prywatnie kosztuje ok. 30–40 zł. Powinno się ją przeprowadzać co trzy lata, o ile poprzednie badanie nie wykazało niczego niepokojącego.
Przesłankami do wykonana badania jest wiek minimum 25 lat lub aktywność seksualna. Nie ma górnej granicy wieku, ponieważ nowotwór często rozwija się u kobiet w wieku 40–50 lat, a zdarza się, że później, choć uwidacznia się raczej przeciwna tendencja – chorują coraz młodsze panie. Częstotliwość badań jest sprawą indywidualną. Standardowe badania co trzy lata są przewidziane dla zdrowych kobiet, nieobarczonych dodatkowymi czynnikami ryzyka (np. wirusem HIV).
Najlepszy czas na cytologię przypada w środkowej dekadzie cyklu menstruacyjnego. Dwa dni przed badaniem lepiej unikać tamponów, leków dopochwowych i globulek, dezodorantów dopochwowych, seksu oraz wibratora. Lepiej przeczekać także przejściową infekcję pochwy. Badanie polega na pobraniu próbek śluzu i nabłonka z przynajmniej dwóch miejsc szyjki macicy. Wyniki są do odebrania w ciągu kilku dni. Cytologię wykonuje np. Gabinet Ginekologiczny Anny Kluz-Kowal.
