Jak wiązać szalik? 5 sposobów

0 727

Wielu z nas nie może wyobrazić sobie zimy bez ciepłego szalika. Mają tak różne kolory, wzory i faktury, że można z łatwością dostosować je do pogody, okazji i reszty ubioru. To fakt, że szalik jest rzeczą wysoce praktyczną i niejednokrotnie ratuje nasze zdrowie. Nie zapominajmy jednak, że niczym biżuteria może stanowić także piękną ozdobę. Jeśli wiemy, jak wiązać szalik, to z łatwością podkreślimy charakter stylizacji i wyeksponujemy zalety naszej sylwetki.

Węzeł klasyczny z lekkimi modyfikacjami

Wiązanie szalika nie należy do najtrudniejszych czynności i teoretycznie każdy to umie. Zwykle jednak spotykamy się z dość niedbałym podejściem do tej kwestii. Najprostszym sposobem na noszenie szalika jest po prostu jedno- lub kilkukrotne okręcenie go wokół szyi i zawiązanie jego końców z przodu. Czasem powinniśmy sobie jednak pozwolić na odrobinę szaleństwa. Można używać szalika długiego i dowolnie dodawać liczbę warstw. Znakomicie wygląda również zmiana miejsca węzła – z powodzeniem możemy związać go z boku lub nawet z tyłu, tak by jego końce luźno powiewały na wietrze. 

Węzeł paryski – idealny dla mężczyzn

Nieczęsto spotkamy się z tzw. węzłem paryskim, szczególnie pasującym do stylistyki męskiej. Sposób wiązania szalika jest w tym wypadku bardzo prosty. Nie jest co prawda wysoce skuteczny, jeśli chodzi o ochronę przed zimnem, ale wygląda elegancko i komponuje się dobrze ze strojami wizytowymi. Ponadto, co jest dobrą wiadomością dla panów, węzeł paryski sprawia, że ramiona wydają się szersze, a talia węższa. Jak więc go zawiązać? To bardzo proste. Wystarczy złożyć szalik na pół, w takiej formie przełożyć do przez szyję, a luźne końce przeciągnąć przez pętelkę. Węzeł paryski z powodzeniem można wykonywać zarówno na grubych, wełnianych szalikach, jak i letnich kaszmirowych lub bawełnianych szalach.

Szalik wiązany luźno wokół szyi

Tę formę docenią zarówno kobiety, jak i mężczyźni, szczególnie, jeśli chcą dodać sobie kilka centymetrów wzrostu lub odjąć kilka w talii. Optyczne wyszczuplenie sylwetki będzie możliwe, jeśli okręcimy szalik dwukrotnie wokół szyi, w okolicach karku zwiążemy go lekko, by się nie rozsuwał, a jego końce przełożymy do przodu i pozwolimy im spływać naturalnie wzdłuż ciała. Ten sposób szczególnie upodobany jest przez Francuzki, od lat znane z zamiłowania do mody. Nic więc dziwnego, że taki węzeł często możemy spotkać na światowych wybiegach u największych projektantów.

Elegancka nonszalancja

Często spotykanym splotem, który niestety nie doczekał się własnej nazwy, jest tzw. węzeł bez wiązania. Podobnie, jak węzeł paryski, najchętniej wykorzystywany jest w modzie męskiej, zwłaszcza w przypadku garniturów, grubych marynarek lub płaszczy z dużymi klapami. W takim wypadku szalik przekłada się luźno przez szyję, uważając, by brzeg szalika znalazł się pod kołnierzem i połami marynarki lub płaszcza, a następnie krzyżuje się go na piersi, ale nie wiąże. Taki węzeł nosimy tylko przy zapiętej odzieży wierzchniej, gdyż odsłanianie skrzyżowanych końców szalika uznaje się za nieeleganckie. Szalik w takiej formie powinien stanowić swoiste przedłużenie kołnierza i w miarę ciasno przylegać do sylwetki. Warto wiedzieć, że protokół dyplomatyczny w przypadku oficjalnych spotkań dopuszcza tylko taki rodzaj węzła.

Szalik taki, jak komin

Równie nieskomplikowanym, ale bardziej przydatnym na co dzień sposobem wiązania szalika, jest upodobnienie go do ciasnego ułożenia komina. Taki węzeł nadaje się zarówno do prostych płaszczy, sportowych kurtek z kapturem, czy krótkich kurtek ze stójką. Dodatkowo, zazwyczaj ciasno przylega do szyi, a więc świetnie chroni od chłodu i wiatru. Aby go wykonać, wystarczy tylko okręcić kilkukrotnie szalik wokół szyi w taki sposób, bo jego końce znalazły się na jednym poziomie. Kolejno należy związać go w miarę mocno na samych końcach i ukryć niewielki węzeł pod innymi warstwami szala. Dzięki temu nie będzie się on rozluźniał i utrzyma swoją formę tak, jak komin.

Napisz odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.