Masz do zrzucenia kilka kilogramów po zimie? Chcesz zyskać lepszą kondycję? Planujesz zbudować mięśnie, by efektownie prezentować się w sukience lub stroju kąpielowym? Poznaj kilka prostych tricków, które zastosujesz w kuchni. Dzięki nim nie będziesz musiała drastycznie zmieniać przyzwyczajeń czy rezygnować z ulubionych produktów spożywczych.
Zwracaj uwagę na objętość porcji
Wiele osób martwi się, że dieta odchudzająca – czyli redukcyjna – oznacza konieczność ciągłego odczuwania głodu. Jak skupić się na pracy, nauce czy przyjemnościach, kiedy burczy w brzuchu?
Bycie wiecznie głodnym na diecie to mit… o ile jest dobrze zbilansowana. Nie warto rezygnować z żadnego składnika. Dla poprawnej pracy organizmu ważne są jednocześnie tłuszcze, węglowodany, białka, błonnik, witaminy i minerały. Zamiast eliminować jeden z nich, zmień proporcje produktów składających się na posiłek. Używaj wagi mechanicznej lub elektrycznej – zobacz, która sprawdzi się lepiej. Zadbaj o to, by największą część obiadu stanowiły warzywa. Mają dużo witamin i błonnika, który sprzyja przemianie materii.
Kiedy spożywać czekoladę i jaką wybrać?
Podczas diety odchudzającej najlepiej zrezygnować ze słodyczy. Węglowodany dostarczysz do organizmu pod postacią razowego pieczywa i makaronu, kaszy, ryżu. Z kolei korzystne tłuszcze znajdziesz w rybach, awokado, orzechach, oleju słonecznikowym, oliwie z oliwek. Cukry proste i tłuszcze utwardzone zawarte w batonikach i ciasteczkach nie są Ci potrzebne.
Dieta nie powinna jednak być postrzegana jako katorga czy chwilowe wyrzeczenia, po których będzie można wrócić do dawnych nawyków i utrzymać sylwetkę. Dieta to nic innego, jak ogólny sposób odżywiania. Jeśli nie chcesz odmawiać sobie słodyczy, bo bardzo je lubisz, naucz się wybierać te korzystne dla organizmu. Zamiast czekoladowych batoników wybieraj raw bary wykonane z suszonych owoców i bakalii. Na deser możesz zjeść kawałek chudego sernika, szarlotki ze świeżych jabłek lub domowej drożdżówki z sezonowymi owocami, ale bez kruszonki. Z kolei czekoladę wybieraj ciemną z wysoką zawartością kakao.
Słodycze jedz rano, np. na drugie śniadanie. Pokarmy spożywane w pierwszej połowie dnia są łatwiejsze do spalenia. Już samo chodzenie i wykonywanie zwykłych czynności sprawia, że zużywasz dostarczoną wcześniej energię.
Sok, nektar czy napój?
Zapewne nie zaskoczy Cię fakt, że podczas walki z nadmiarem kilogramów najlepsza jest czysta woda. Nie każdy jednak ją lubi. Jeśli brakuje Ci smaku, dorzuć do wody kilka plastrów cytryny, pomarańczy lub grejpfruta. Z cytrusami świetnie komponują się listki mięty i melisy. Warto też zakupić wyciskarkę do soków lub blender i przygotowywać własne mieszanki z sezonowych produktów: owoców, warzyw, ziół. Koktajl z mlekiem lub jogurtem dostarczy Ci dodatkowo białka.
W sklepie zwracaj uwagę na opisy napojów owocowych. Najlepiej, jeśli będziesz wybierać soki jednodniowe – są świeże i bogate w witaminy. Nieco gorsze, lecz nadal pełne wartościowych składników odżywczych są soki w kartonach i butelkach.
Nektar – choć nazwa brzmi smakowicie – jest mniej korzystny dla organizmu niż sok. Zawiera więcej wody, a mniej owoców. Zdecydowanie najmniej wartości zaś ma zwykły napój. Zawiera niewiele owoców lub wcale. Zazwyczaj jest sztucznie dosładzany – białym cukrem lub słodzikami, np. aspartamem.