Zakochaj się w bieganiu po parku

Biegaj na przekór metryce, kondycji, pogodzie i nastrojowi. Poczuj smak wolności, stawiaj sobie poprzeczkę coraz wyżej i wyżej… Pokonuj własne słabości i pomyśl o miejscu, gdzie możesz bez przeszkód mierzyć się ze sobą.

Ucieknij od zgiełku, poczuj bliskość natury i zapomnij o całym świecie. Ciesz się śpiewem ptaków, zapachem jesiennych liści, pierwszych wiosennych kwiatów albo świeżo skoszonej trawy. W ciągu jednego sezonu biegowego zobaczysz swój park przynajmniej w trzech różnych odsłonach i szybko przekonasz się, jak fascynujące jest obserwowanie tych samych miejsc w różnych porach roku. Niby wyglądają znajomo, a zupełnie inaczej. Biegając, masz czas, by zauważyć zmiany, poznać zapach natury, uchwycić rzeczy, które na co dzień ci umykają. Prawda, że przyjemna perspektywa? Zwłaszcza gdy nie pociągają cię rekordy, zawody i maratony, bo lubisz bieganie dla samego biegania i wcale nie marzysz o kolejnej dawce adrenaliny czy rywalizacji. Wtedy bieganie po parku wydaje się tym bardziej przyjemne.

Dlaczego park?

Według fińskich naukowców bieganie w parku pozytywnie wpływa na łagodzenie poziomu stresu. Osoby przebywające w parku czują się bardziej zregenerowane, odczuwają poprawę nastroju, a także wzrost kreatywności i witalności. A gdyby tak pójść o krok dalej i szukając motywacji do biegania rozpisać swój plan na kilka lat i zaplanować podróże do najbardziej kultowych parków na świecie, które słyną z tego, że są przyjazne biegaczom. To miejsca, w których spotykają się zarówno maratończycy, jak i ci, którzy nie mają w planach żadnych przygotowań ani startów w profesjonalnych zawodach. Co najważniejsze, wszystkie te miejsca są naprawdę popularne, a nic tak nie motywuje, jak widok innych, którzy przeżywają podobne emocje do naszych.

Dookoła Central Parku 

Podróż oczywiście zaczynamy od słynnego Central Parku w Nowym Jorku, mekki biegaczy, położonej w samym sercu Manhattanu. Ma kilka różnych tras, ale najlepiej wybrać tę, która biegnie dookoła parku. Tylko tu poczujesz się jak Dustin Hoffman w filmie „The Marathon”. Przygotuj się na różnorodność ukształtowania terenu, niesamowity widok na otaczające park wieżowce i towarzystwo biegaczy w każdym wieku i każdej narodowości. Nie daj się zwieść pozorom, to miejsce, w którym 60-latek może prześcignąć cię w mgnieniu oka.

Z widokiem na London Eye

 Zanim zrealizujesz marzenia o bieganiu w centrum Nowego Jorku, możesz poszukać tanich lotów do Londynu i wypróbować równie słynne ścieżki w Hyde Parku. Warto wiedzieć, że dla Londyńczyków nie ma złej pogody na bieganie (zawsze można się później rozgrzać herbatą) ani złego miejsca – biegają więc wszędzie nawet w okolicach Tower, czy tak zatłoczonych punktów, jak London Eye. Widać, że rozpiera ich energia! Już samo obserwowanie niestrudzonych amatorów joggingu jest dużą frajdą i motywacją. Po kwadransie człowiek od razu chce dołączyć do kolorowego tłumu w sportowych butach.

W pogoni za doskonałym croissantem

 W Paryżu do najbardziej popularnych parków należą Jardin du Luxembourg, Parc Monceau, Jardin des Tuilerie. Są pięknie utrzymane, pełne kwiatów, ścieżek i otoczone wspaniałą architekturą, która sprawia, że chcemy poruszać się z większą gracją i elegancją. W końcu to Paryż. W weekendy tubylcy biegają w Bois de Boulogne (Lasek Buloński), który znany jest ok. 4 km trasy okalającej duże jezioro Lac Inférieure. Wzorowany był podobno na Londyńskim Hyde Parku, więc ciekawie będzie porównać obydwie trasy i atmosferę biegania.

W stronę oceanu 

Jeśli szukasz bardziej egzotycznych przeżyć, na swoją listę biegowych podróży wpisz River Torrens Linear Park Trail w australijskiej Adelaide. Ścieżka ma ponad 46 km i prowadzi wzdłuż rzeki od gór do oceanu przez centrum miasta. Choć przecina miasto na pół, biegnie z dala od ulic i skrzyżowań. Poczujesz się tu jak w prawdziwym australijskim buszu. Na swojej drodze możesz spotkać zarówno koalę, pelikana, jak i węża. Liczne mosty, zaplecze piknikowe, punkty widokowe sprawią, że trening biegowy może przerodzić się w niezapomniane wakacje. Zwłaszcza że na końcu trasy na wytrwałych czeka szeroka piaszczysta plaża.

Nie zapomnij o ubezpieczeniu dla biegaczy

 Skoro plan masz już rozpisany, a twoja motywacja sięga zenitu, czas rozpocząć regularne treningi w ulubionym parku i oczywiście pomyśleć o ubezpieczeniu. Kiedy poprzeczka idzie w górę, a ty chcesz nad sobą pracować, polisa nnw (ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków) będzie jak najbardziej wskazana. Mimo że parkowe ścieżki są bardziej przyjazne dla naszych nóg niż betonowe chodniki, kontuzje przytrafiają się najlepszym i są prawdziwą zmorą biegaczy, zwłaszcza tych zapalonych, zmotywowanych i czasami przetrenowanych. Tanie ubezpieczenia nnw oferują różni ubezpieczyciele. Jeśli ulegniesz nieszczęśliwemu wypadkowi w czasie uprawiania sportu, ubezpieczyciel zwróci ci koszty rehabilitacji, w tym także koszty konsultacji lekarskich. Szczególnie atrakcyjna wydaje się polisa nnw online, której wyszukiwanie zajmie na pewno zdecydowanie mniej czasu niż znalezienie przyjaznego cenowo hotelu w Londynie, Paryżu czy Nowym Jorku. Jej zakup jest prosty i wygodny, a cena polisy nnw symboliczna. Co ważne, nie potrzebujesz żadnego orzeczenia lekarskiego. Wniosek zakupu wypełniasz online, a polisę od ręki otrzymujesz e-mailem. I możesz biec!

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *