W czasie wakacji nietrudno o zatrucie pokarmowe u dziecka. Jest to związane z rozmaitymi czynnikami, przed którymi czasem nie sposób się uchronić. Oczywiście zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć, ale warto wiedzieć także, co zrobić, by złagodzić objawy zatrucia u naszej pociechy. Istnieje kilka sprawdzonych sposobów.
Przyczyny zatruć pokarmowych u dzieci i dorosłych
Nie bez powodu latem częściej borykamy się z tego rodzaju dolegliwościami. W wakacje chętniej podróżujemy – jedziemy w ciepłe miejsca, gdzie zwykle jest bardzo dużo ludzi, a różnie bywa z warunkami sanitarnymi, zwłaszcza w restauracjach. Częściej też jemy w przypadkowych miejscach, takich jak budki z lodami czy przekąskami. To, w połączeniu z wysokimi temperaturami, stanowi doskonałe warunki do namnażania się bakterii. Podczas wakacyjnych wyjazdów także trudniej upilnować naszych pociech, które na co dzień uczymy mycia rąk. Zatrucie pokarmowe u dziecka mogą wywołać np. lody, które zostały wcześniej rozmrożone i uległy ponownemu zamrożeniu. Mogą to być też ręce nieumyte po skorzystaniu z toalety albo po zabawie w piasku. Powodem może być też nieświeże jedzenie, jak również nieumyte i nieobrane przed spożyciem warzywa i owoce. Zagrożeń jest mnóstwo i w czasie urlopu trudno się przed nimi bronić, nawet znając je wszystkie.
Zatrucie pokarmowe u dziecka i jego objawy
Stosunkowo łatwo jest rozpoznać objawy zatrucia pokarmowego. U dorosłych co prawda często przechodzi ono dużo łagodniej niż u dzieci. U maluchów z kolei niewykształcony do końca układ odpornościowy gorzej radzi sobie z atakami drobnoustrojów. Zatrucie może objawiać się w postaci bólu brzucha, nudności, ale też wymiotów i biegunki. W niektórych przypadkach dochodzi także ogólne osłabienie organizmu i gorączka.
Jak radzić sobie z zatruciem pokarmowym?
Podstawą w tej sytuacji jest picie dużej ilości płynów. Woda lub herbata z odrobiną cukru będą dobrym pomysłem. Szczególnie przy osłabieniu organizmu i naruszeniu błony śluzowej. Trzeba pamiętać, że zatrucie pokarmowe może prowadzić do odwodnienia i nie należy do tego dopuścić. Warto sięgnąć też po węgiel leczniczy, który pomoże związać patogeny i wydzielinę zapalną, a następnie usunąć je z organizmu. Dobrym pomysłem są też probiotyki. Ich działanie pomoże odbudować florę bakteryjną jelit, przez co organizm łatwiej poradzi sobie z infekcją i szybciej wróci do równowagi. Nie zaszkodzą również ziołowe herbatki, jednak tutaj trzeba ostrożnie z miętą – lepiej nie podawać jej przy wymiotach, bo te akurat mogą nasilić. Przy gwałtownych objawach nie należy dawać dziecku nic do jedzenia, a ograniczyć się wyłącznie do picia. Kiedy objawy staną się słabsze, można wprowadzić coś lekkostrawnego. Może to być kleik ryżowy albo kasza manna. Jeśli stan naszej pociechy dalej się poprawia, stopniowo można wprowadzać też inne produkty, takie jak przecierane zupki z marchewki lub ziemniaków czy ryż z dodatkiem jabłka. Trzeba jednak unikać stosowania w tym czasie mleka. Jeśli jednak stan dziecka nie będzie ulegał poprawie, konieczna będzie wizyta u lekarza.
