Korektor do twarzy – jaki rodzaj wybrać?

Korektora w każdej kosmetyczce po prostu nie może zabraknąć. Ten świetny
produkt jest naszym największym sprzymierzeńcem, który pozwala uzyskać
spektakularne, promienne wykończenie każdego makijażu. Istnieje jednak tak wiele
jego rodzajów, kolorów i konsystencji, a nieumiejętnie dobrany korektor może
przynieść więcej szkody niż pożytku.

Dobrać korektor w 3 krokach? To możliwe!

Korektor, jak każdy kosmetyk, swoje dobroczynne właściwości ujawni tylko wtedy, gdy
zostanie dobrany odpowiednio do potrzeb skóry. Z odpowiedzią na te potrzeby niekiedy
same mamy problem, nie potrafimy określić ich natury i pochodzenia. Na szczęście,
korektor do twarzy możemy dobrać metodą obserwacyjną, bez zastanawiania się, jakie
jest podłoże problemów.

Krok 1 – Wybieramy kolor korektora

W drogeriach spotykamy się z mnogością różnych korektorów: różowe, żółte, cieliste, a
nawet zielone. Każdy z tych kolorów jest niejako „od zadań specjalnych”, dedykowany
konkretnemu problemowi. W ten sposób możemy używać:
– korektor żółty – świetnie nadaje się do ukrycia cieni w odcieniach filetu lub jasnego
bzu, powstające zwykle wówczas, gdy jesteśmy zmęczone lub po prostu
niewyspane.
–  korektor zielony – idealnie ukrywa czerwonawe lub różowawe przebarwienia na
skórze. Przykrywa popękane naczynka, trądzik różowaty, świeże blizny, wykwity
skórne, a nawet pryszcze. Dzieje się tak dlatego, że zielony jako kolor dopełniający
do czerwonego, niejako neutralizuje ten drugi.
– korektor beżowy – czasami może wpadać także w lekkie odcienie pomarańczy lub
łososia. To typowy korektor pod oczy, który radzi sobie z szarymi lub brązowawymi
cieniami pod oczami. Te mogą wynikać z przemęczenia, choroby lub po prostu
naturalnie cienkiej skóry w tych okolicach.
–  korektor różowy – jeśli borykamy się z przebarwieniami w odcieniach żółtych lub
brązowych (np. stare blizny trądzikowe), to korektor w odcieniach różu sprawdzi
się idealnie. Pamiętajmy jednak, by nakładać go tylko na zmiany. Położony na
zdrową skórę nada jej nienaturalnego, bladego koloru.

Krok 2 – Konsystencja korektora ma ogromne znaczenie

Każda marka kosmetyczna ma własną recepturę i paleta możliwości jest niebywale
szeroka – od korektorów bardzo płynnych, do korektorów w sztyfcie. Generalnie można
jednak wskazać kilka tendencji, do których powinno się stosować.
Korektor płynny jest raczej mało skuteczny i lekko kryjący. Nada się więc bardziej na
niewielkie niedoskonałości, małe plamki i zaczerwienienia. Forma płynna świetnie
sprawdzi się także jako korektor pod oczy. Taki kosmetyk jest lekki, a więc nie obciąża
delikatnej skóry, nie roluje się, nie osadza się w zagłębieniach lub zmarszczkach i może
odgrywać rolę rozświetlacza. Odrobinę gorzej poradzi sobie jednak z mocnymi cieniami
pod oczami.

Na większe powierzchnie, takie jak policzki lub czoło, lepiej stosować korektor kremowy,
a nawet korektor w sztyfcie. W połączeniu z ciepłotą ciała, taki korektor tworzy gładką,
ale solidną i odporną na ścieranie warstwę. Pokryje również większe i ciemniejsze
przebarwienia i wykwity skórne, a do tego świetnie poradzi sobie z bliznami.
Jeśli natomiast nie borykamy się z większymi problemami, a potrzeba nam tylko
delikatnego rozświetlenia i ujednolicenia faktory skóry, można skorzystać z korektora w
postaci lekkiego musu lub proszkowego korektora mineralnego. Oba z nich są w
codziennym makijaży niewidoczne, a ten drugi – dzięki zawartości naturalnej miki i cynku
– wykazuje także działanie pielęgnacyjne i poprawia stan cery.

Krok 3 – jak wybrać odcień korektora?

Nie powinnyśmy mieć problemu z wyborem korektora zielonego, różowego lub
lawendowego. Znajdziemy je zazwyczaj w jednym, jasnym odcieniu, a samo natężenie
koloru nie ma większego znaczenia dla spełnianej przez nie funkcji. Większą wagę
przyłóżmy jednak do korektorów cielistych i beżowych. Zbyt ciemny odcień postarzy,
uwypukli zmarszczki i nada twarzy zmęczonego wyglądu, zbyt jasny – stworzy
nieestetyczne plamy. Ogólna zasada mówi więc, że korektor powinien być o JEDEN ton
jaśniejszy od używanego podkładu. Rozjaśni to twarz i będzie wyglądać bardzo naturalnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *