Dziecko nie chce się bawić z rówieśnikami – co się dzieje?

Dzieci kojarzą się nam z głośną zabawą, piaskownicą, kolegami i koleżankami. Owszem, jednak ustalmy – nie od razu maluchy potrzebują kontaktu z rówieśnikami i nie zawsze mają na niego ochotę.

 

Wszystko w ich dopiero rozpoczętym życiu przychodzi stopniowo, dlatego też warto wiedzieć, kiedy powinniśmy zacząć doprowadzać do kontaktu z innymi dziećmi, kiedy malucha do wspólnych zabaw zachęcać, a kiedy po prostu odpuścić.

Mama i tata – to moi kumple!

Prawda jest taka, że dziecko w wieku do dwóch lat jeszcze nie potrzebuje towarzystwa rówieśników. Za to wie, że warto być w centrum zainteresowania, zwłaszcza u mamy i taty. I bardzo często to właśnie jest podstawa zachowań naszego dziecka. Chce się przed nami pochwalić swoim zachowaniem, chce zwrócić na siebie uwagę, zasłużyć na uśmiech i dobre słowo – bo przecież już to doskonale rozumie. Wie też, jakimi działaniami doprowadzić rodziców do radości i dumy. Nie do końca jednak rozumie, że nie zawsze może być w centrum i strasznie mu się nie podoba, gdy nie jest. Jak to może być, że mama lub tata wolą rozmawiać z ciocią, niż patrzeć, jak ja pięknie tańczę?? Toż to skandal – przecież to są MOI rodzice!

Mały egoista

Być może to stwierdzenie nie spodoba się rodzicom, ale tak jest w rzeczywistości – dwulatek to mały egoista, który zaczyna sprawdzać, na ile mu pozwolimy, i potrafi skutecznie doprowadzić nas do niemałych nerwów poprzez swoje wieczne JA. Owszem, zauważa on rówieśników… Ale na tym w zasadzie koniec. Może się bawić nieopodal nich, ale już niekoniecznie z nimi, ponieważ dzieci w tym wieku nie doceniają zabawy z innymi dziećmi. Nie lubią się dzielić zabawkami z innymi dziećmi, a może po prostu jeszcze tego nie potrafią. A już nie do pomyślenia jest sytuacja, kiedy na inne dziecko mieliby zwracać uwagę jego „osobiści” rodzice.

Kontakt powinien być!

To, że dziecko nie będzie jeszcze chciało się bawić z rówieśnikami, nie oznacza, że mamy ograniczać mu kontakty z nimi. Wręcz przeciwnie, od najwcześniejszych lat powinniśmy zabierać dziecko ze sobą do znajomych, którzy również mają dzieci. Usprawni to rozwój społeczny naszego dziecka, ponieważ będzie wiedziało, że oprócz niego i rodziców, są na świecie również inne osoby, z którymi trzeba będzie się wcześniej czy później kontaktować. Przebywanie z rówieśnikami wzbogaci rozwój malucha, aczkolwiek efekty tego zobaczymy z pewnością o wiele później.

Nie wolno zmuszać

Koniecznie trzeba to zapamiętać – nie wolno zmuszać dziecka do zabawy z rówieśnikami, zwłaszcza jeśli mówimy o maluchu do drugiego roku życia. On naprawdę po prostu jeszcze nie odczuwa takiej potrzeby. Zmuszając go do czegoś, czego nie chce, możemy nieźle namieszać w dziecięcej psychice i zwyczajnie zniechęcić do podejmowania późniejszych prób. A przecież tego byśmy nie chcieli. Natomiast, jeśli zauważymy, że dziecko chciałoby się pobawić z kolegami, ale się wstydzi, możemy mu pomóc przełamać nieśmiałość i wraz z nim podejść do nowego znajomego.

Pamiętajmy również o tym, aby na każdym kroku trenować umiejętności społeczne dziecka, pokazywać mu odpowiednie wzorce zachowań, które będzie mógł z czasem naśladować. Musimy mieć zawsze na uwadze to, że to my – rodzice, jesteście pierwszymi osobami, od których dziecko uczy się sposobów komunikowania, zachowania i to my mamy ogromny wpływ na cały jego rozwój, w tym również społeczny.

Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z Enfamil.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *