Jak stosować feromony, żeby działały? Praktycznie o uwodzeniu i nie tylko

Stopniowo zdobywają popularność na polskim rynku, choć użytkownicy podchodzą do nich z dużą doza nieufności. W świecie akademickim swego czasu były jednym z gorętszych tematów, zwłaszcza po opracowaniu syntetycznej metody ich uzyskiwania. Czy to w Europie, czy w Ameryce ich moc oddziaływania jest taka sama, a zainteresowanie magią, którą w sobie skrywają, nie słabnie. Feromony to wynalazek godny XXI wieku, z jego utrudnionymi relacjami międzyludzkimi i rosnąca liczba osób samotnych i nieszczęśliwych. Czy to naprawdę działa? Czy każdy może używać feromonów? Jak to robić poprawnie? To i wiele innych odpowiedzi poniżej.

 

To żaden mit!

Oczywiście na rynku feromonów nie brakuje nieuczciwych i mijających się z prawdą firm, które za cel stawiają sobie dotarcie do klienta, dzięki sugestywnemu opisowi i „atrakcyjnym cenom”. Prawda jest jednak taka, że by feromony zaczęły dawać efekty muszą mieć odpowiednie stężenie, a w takich „produktach” jest ono często zbyt niskie. Jedno jest jednak pewne – nauka potwierdza istnienie feromonów oraz obszernie opisuje ich działanie, a więc nie może być tu mowy o pomyłce. Konsumenci nadal jednak wątpią – i takie ich prawo – dlatego tym chętniej wyjaśnimy skąd bierze się ich pesymizm oraz przytoczymy argumenty na potwierdzenie naszej śmiałej tezy.

Z perspektywy nauki

Człowiek wydziela feromony (jak każdy ssak czy zwierzęta innego gatunku). Tak już zostało ukształtowane nasze ciało i jego mechanizmy, że na skutek silnych emocji czy też sygnalizując niektóre atrybuty jesteśmy w stanie przesłać innym ludziom podświadomy sygnał o naszej pozycji w grupie. Z racji tego, że nasze relacje są dziś bardzo często przenoszone do świata wirtualnego, nasze ciało przyzwyczaiło się, że nie musi wytwarzać już takiej dawki feromonów jak dotychczas. Co prawda trafiają one do powietrza, ale jest ich mało i są słabe, a więc również mało skuteczne. Dlatego właśnie opracowano ich syntetyczny odpowiednik, który notabene jest bardzo drogi w otrzymaniu, ale za to pełni doskonały nośnik informacji na temat swojego właściciela. Wystarczy więc zastosować odpowiedni rodzaj feromonów (odpowiedzialnych za sympatię, zaufanie i atrakcyjność), by poprawić swoją pozycję w grupie i łatwiej dotrzeć do osoby, z którą rozmawiamy twarzą w twarz lub której chcemy zwrócić uwagę.

Jak używać?

Metoda aplikacji feromonów nie jest skomplikowana, jednak nie mając doświadczenia w tym temacie dobrze jest pamiętać o kilku istotnych regułach, które umożliwiają uruchomienie odpowiednich mechanizmów w podświadomości odbiorcy:
– aplikować w strategicznych miejscach na ciele (szyja, nadgarstki, dekolt,skóra za uszami, okolice ust i nosa, by powietrze ułatwiło cyrkulację feromonów w powietrzu dookoła użytkownika),
– wystarczy kilka kropel (w ramach testów radzi się przechodzenie do coraz większych dawek, aż do uzyskania pożądanego efektu),
– zbyt duża ilość może wywołać odwrotny skutek do zamierzonego,
– nie stosować na ubranie.

Skoncentrowane czy perfumowane?

Istnieją dwa typy feromonów na rynku światowym. Pierwszym są produkty skoncentrowane, które zawierają wyłącznie utrwalacz i syntetyczne pierwiastki atrakcyjności. Takie produkty charakteryzują się tym, że są bezzapachowe oraz działają o wiele szybciej niż perfumowane. Czystą, bezwonną wersję można dodatkowo połączyć ze swoimi ulubionymi pachnidłami, zamiast zdawać się na zapach, który wybrał producent. Jeśli więc użytkownikowi zależy na intensywnym i widocznym efekcie to powinien skorzystać z opcji skoncentrowanej. Cena 200 – 300/400 zł za flakonik 14 ml. Tutaj naprawdę wystarczy kropla, by uwieść i wzbudzić zaufanie.

 

Za cenne wskazówki dziękujemy portalowi Swiatferomonow.pl

3 komentarze

  1. Feromony to ściema! nie ma czegoś takiego, takie dodatki może stanowią max 0,2% doznań i stymulują nie w większym stopniu. Znacznie bardziej na zmysły działa odpowiednia atmosfera, bielizna, zabawki i tego typu sprawy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *